Od początku problemów ze zdrowiem Oskarka próbowaliśmy olbrzymiej ilości najróżniejszych witamin, preparatów witaminowych i suplementów.
Wiele z nich zostało nam poleconych/wciśniętych przez różnych "cudotwórców", homeopatów, lekarzy medycyny naturalnej i innych osobników "poruszonych" historią Oskarka.
Na wszystkie te "cudowne" specyfiki wydawaliśmy grube tysiące zł, i czekaliśmy na cud...
Cud nie nadszedł, ale my trochę zmądrzeliśmy....
W chwili obecnej, do codziennej diety Gucia dodajemy tylko olej z czarnuszki, vit. D3 z K2, oraz kurkumę longvida.
Wystarcza. Sama dieta i powyższe dodatki sprawiają że Oski czuje się doskonale, w ogóle nie choruje, katar jeśli się pojawi to znika po dwóch dniach. Jednym zdaniem - Oskar to przykład bardzo chorego dziecka z idealnymi wynikami i nienaganną odpornością.
A te wszystkie suplementy i ludzi którzy nam je wciskali bym z chęcią &%^$###!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz